Chory szczeniak mieszkał w garażu za budynkiem w St. Louis. Przez cały ten czas okoliczni mieszkańcy wrzucali niepotrzebne przedmioty i meble do garażu, nie zauważając jego futrzastego mieszkańca.
A Chowder, choć przyzwyczajony do takiego życia, liczył na cud… Pewnego razu w życiu Chowdera zdarzył się cud – pewnego deszczowego dnia zauważył go pewien życzliwy człowiek. Malutki szczeniak, maltretowany i porzucony, jest tak szczęśliwy, że został uratowany, że chowa twarz w ramionach ratownika.
Nakarmił szczeniaka i dał mu wodę, i był zaskoczony, widząc, jak bardzo Chowder mu ufa: „Jak tylko się zbliżyłem, Chowder wybiegł mi naprzeciw. To niesamowicie miły facet. Był szczęśliwy, że ktoś był dla niego miły” – powiedział mężczyzna. Mężczyzna zadzwonił także do Stray Rescue, aby zaopiekowali się Chowderem, a jeden z wolontariuszy natychmiast przyjechał, aby odebrać szczeniaka.
To dziecko również zaufało ratownikom – dzięki nim udało się je bezpiecznie dostarczyć do schroniska. Podczas jazdy samochodem Chowder przytulał wolontariuszkę, jakby chciał jej serdecznie podziękować za uratowanie życia. A w schronisku ten chłopiec otworzył się jeszcze bardziej – był tak szczęśliwy, że został uratowany, że było to widać w jego oczach.
Malutki szczeniak, maltretowany i porzucony, jest tak szczęśliwy, że został uratowany, że chowa twarz w ramionach osoby, która go uratowała. Weterynarze odkryli u psa poważną infekcję oka i rozpoczęli leczenie. Kiedy Chowder trochę doszedł do siebie i pozbył się stresu, wysłano go do tymczasowego domu. Chowder to cudowny chłopiec, grzeczny, uczuciowy i bardzo wdzięczny za wszystko. Malutki szczeniak, maltretowany i porzucony, jest tak szczęśliwy, że został uratowany, że chowa twarz w ramionach osoby, która go uratowała. Po wszystkim, co przeszedł, dostał nowe życie i żyje bezpiecznie i w miłości. Kiedy maluch w końcu wyzdrowieje, zaczną szukać dla niego stałego właściciela. Życzymy temu wspaniałemu chłopcu najlepszych właścicieli!